Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
|
Tylko potem nagle jest trudno zyc w tak zwanym "normalnym swiecie", gdzie nie ma juz zhr (nie ma tych znajomych)!!! Mysle ze to co piszeczie jest prawda, ale nie mozna sie zmykac sie tylko w swiecie zhr-u skreslajac wszystkich innych. Czasmi ludzie z poza sa bardziej wartosciowi od tych z szeregow, a my mamy niestety sklonnosc do nie dostrzegania ich, bo zamnelismy sie w swiecie harcerskim.
pozdrowionka
|
|
Wto 12:15, 06 Gru 2005 |
|
 |
|
 |
Gość
|
|
|
kto powiedzial zeby zamykac sie w swiecie zhr ja (bynajmniej w moim mniemaniu ) jestem dosc towarzysko nastawiony do rewszty spoleczenstwa
|
|
Wto 16:00, 06 Gru 2005 |
|
 |
Gość
|
|
|
taaaak ja tez ale wiesz olu czasem to jest tak ze jestes harcerka masz super znajomych w zhr i chcesz tez miec dobre kontakty z ludzmi spoza zhr a tu zonk .... bo nie ktorzy sa anty nastawieni do harcerstwa i nie zycza sobie ich (naszego) towarzystwa. ja się ciesze ze mam znajomych ktorzy szanuja mnie taka jaka jest.... a tez uwazam bartek co do twojej wypowiedzi to popatrz .... nie ktorzy maja takich rodzicow ktorzy sa zle nastawieni .... i w tym momencie nie pozwola dziecku wstapic do zhr a gdy ta osoba porpozmawaia z czlonkiem zhr to w tym momencie ma mozliwosc do przedstawienia lepszych i wiecej argumentow rodzicom dlaczego chce .... a pzoatym po to sa naboru zeby ludzi zachecac to jesli jest mozliwosc rozmowa z kim np. z klasy to czemu nie ... Pozdrawiam :*
|
|
Wto 23:19, 06 Gru 2005 |
|
 |
Gość
|
|
|
Jesli masz takich znajomych to dobrze... ale pamietajcie ze fajni ludzie to nie tylko zhr!!!
|
|
Śro 22:21, 07 Gru 2005 |
|
 |
Gość
|
|
|
Może się nie doczytałem, ale olciu nikt nie powiedział że tylko w zhr są fajni ludzie. Pisało gdzieś tam że są to ludzie wartościowi, uczą się tacy być jeżeli nie są. Jasną rzeczą jest to że po za szeregami jest całe mnóstwo świetnych osób.
|
|
Pon 14:57, 02 Sty 2006 |
|
 |
Gość
|
|
|
Nie mam problemu by pogodzić sprawy zhr z klasą. jeździłam na różnie spotkania, obracałam i obracam się w towarzystwie pijącym, choć od września troszkę mniej, ale nie ma przecież problemu. To że ktoś trzyma się z tymi co np. piją, nie znaczy ze pije, da sie to pogodzić. Jeżeli ktoś nie jest w harcerstwie wcale nie znaczy że pije. Np moja klasa...są tam osoby nie pijące i nie były w zhr. Natomiast znam wiele osób które były w zhr i klną na tą organizację. Moim największym problemem od zawsze było znalezienie czasu dla koleżanek, klasy, zhr...i mi zostało ;p
|
|
Czw 16:17, 12 Sty 2006 |
|
 |
Gość
|
|
|
harcerstwo z kolegami z szkołą da sie pogodzic moi kumple wiedzieli ze jestem harcerzem i tolerowali mnie.tylko fałszywi kuiumple nie obgadywali za plecami najezdzali mnie itd itp 
|
|
Nie 9:54, 15 Sty 2006 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|